Najczęściej zwrot “Smarty City” tłumaczony jest jako “inteligentne miasto”.
Po pierwsze wydaje się jednak, że przekład ten nie oddaje całego znaczenia, które kryje się w słowie “smart” (jest ono bardziej pojemne). W języku angielskim oznacza ono bowiem także: mądry, błyskotliwy, sprytny. Synonimami “smart” są terminy “intelligent”, oraz “clever”.
Drugim, o wiele istotniejszym błędem metodycznym jest przyporządkowanie słowa “inteligentny” do bytu nie będącego istotą żywą.
Określenie “inteligentny” wywodzi się z łaciny (łac. intelligens = ‘rozumiejący, wiedzący’) i odnosi się do jednostek wykazujących inteligencję, czyli zdolność rozumienia, kojarzenia, zdobywania i wykorzystywania wiedzy, doświadczeń, przystosowywania się do nowych warunków i realizacji nowych zadań.
Magdalena Tytuła oraz Marta Łosiak w pracy “Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego” uważają, że termin ten jest zarezerwowany dla człowieka i innych istot myślących.
Z drugiej strony wydaje się, że ciężko będzie znaleźć lepszy przekład określenia “smart city”. Tym bardziej, że analogiczny zwrot – taki jak “smart building” tłumaczony jest jako “inteligentny budynek”. Co więcej, tłumaczenie to zostało usankcjonowane w definicji zawartej w encyklopedii PWN, zgodnie z którą jest to “nowoczesny budynek, lepiej niż tradycyjny dostosowany do potrzeb użytkownika, mający zdolność adaptacji do nowych technologii i zmian w strukturze organizacyjnej.
Polecane wpisy
W przyjętym w czerwcu 2013 r. przez Radę Ministrów „Planie działań służącym realizacji Koncepcji Prz...
Komitet Regionów jest organem doradczym reprezentującym samorządy lokalne i regionalne w Unii Europe...
W chwili obecnej temat "Smart Cities" stał się w Polsce bardzo modny. Spowodowało to wysyp seminarió...
W mojej ocenie w Polsce powinniśmy raczej dążyć do upowszechnienia pojęcia MiastoPRO jako synonimu miasta profesjonalnie zarządzanego, które implementuje najkorzystniejsze dla siebie elementy strategii Smart City.