sie
17

Dlaczego nie uczymy się na cudzych błędach?

Źródło: Tomasz Kulisiewicz
Opublikowany w //
Print Friendly, PDF & Email

samochodyPolskie miasta – a zwłaszcza Warszawa – od czasu transformacji ustrojowej przechodzą procesy nazywane niekontrolowaną suburbanizacją. Z różnych powodów powtarzamy dziś błędy wielkich metropolii Zachodu z ubiegłego stulecia. Wtedy wszystkim wydawało się, że ucieczka z miasta na osiedla podmiejskich domków i dojeżdżanie stamtąd do centrum własnymi samochodami to jedyna możliwa ścieżka rozwoju społeczeństwa.
W Warszawie procesy te pogłębia nierozwiązany od 20 lat problem własności terenów miejskich po bierutowskim dekrecie, a we wszystkich polskich miastach – praktyczny zanik planowania przestrzennego, noszącego w świadomości społecznej piętno minionego ustroju. Choć na szczęście nie grozi nam znana z krajów Trzeciego Świata fawelizacja, z którą nie mogą się uporać nawet tak silne gospodarki, jak Brazylia, czy Meksyk, to efektem braku koncepcji rozwoju miast oraz umiejętności ich realizacji jest chaos przestrzenny, niewydolność układów komunikacyjnych,  czy kuriozalne zabudowywanie obszarów zalewowych – zwłaszcza Odry, ze słynną już wrocławską dzielnicą Kozanów na czele.

W największych polskich metropoliach (np. Katowice, Warszawa) charakterystycznie „nieinteligentną” cechą jest też brak wspólnej przestrzeni publicznej w centrach miast. Ilustruje to stolica: ostatnia spójna koncepcja centrum to MDM z lat 1950-1952, ale od lat najcenniejsze miejsce tej przestrzeni publicznej zajmuje płatny parking. W kilku niezrealizowanych przez kilkanaście lat koncepcjach zabudowy otoczenia Pałacu Kultury i Nauki także były obiekty daleko ważniejsze dla jakości życia mieszkańców niż parking na Placu Defilad, choć na szczęście udało się pozbyć działających tam przez całe lata blaszanych straganów.

Rola systemów informacyjnych i informatycznych w budowie inteligentnego miasta zaczyna się już od wspierania prawidłowej legislacji, bazującej na analizie kosztów i korzyści oraz testach regulacyjnych scenariuszy rozwoju – a więc zadaniach, dla których już istnieją sprawdzone narzędzia informatyczne.  Planowania przestrzennego, urbanistyki i architektury oraz budownictwa nie sposób dziś sobie wyobrazić bez systemów informacji przestrzennej (GIS) oraz systemów wspomagania projektowania (CAD).  Projektowanie infrastruktury miejskiej niejako z definicji obejmuje dziś zastosowanie systemów  sterowania komunikacją i transportem miejskim oraz infrastrukturą sieciową (wodociągi, ciepłownictwo, energetyka), maksymalizujących efektywność wykorzystania wszystkich zasobów.

Budowa miast czy ich nowych dzielnic na pustych terenach są już w dzisiejszych czasach bardzo rzadkie, zresztą we współczesnej historii urbanistyki nie było tak wiele przypadków Brasilii czy Chandigarhu. W realnych warunkach uzupełnień, dogęszczania lub rozgęszczania substancji miejskiej, czy modernizacji tras komunikacyjnych daleko ważniejsze jest dysponowanie precyzyjnie geolokalizowaną informacją o wszystkich elementach, z którymi będą mieli do czynienia wykonawcy  – od warunków geologicznych (by wspomnieć zalanie tunelu Wisłostrady przy budowie II linii warszawskiego metra) przez elementy istniejącej infrastruktury po symulacje przepływów powietrza w mieście oraz potoków ruchu.

Tomasz Kulisiewicz

Absolwent informatyki na Politechnice Budapeszteńskiej (1974), doktorat z informatologii na Uniwersytecie Warszawskim (2015). Analityk rynku komunikacji elektronicznej. Zajmuje się także zagadnieniami zastosowań informatyki i komunikacji elektronicznej w administracji publicznej i w gospodarce, aspektami społecznymi oddziaływań technologii informacyjnych oraz historią polskiej informatyki i telekomunikacji. Zastępca dyrektora w Ośrodku Studiów nad Cyfrowym Państwem, wiceprezes Oddziału Mazowieckiego Polskiego Towarzystwa Informatycznego i sekretarz Rady ds Kompetencji Sektora IT PTI.

Polecane wpisy

TAGI DLA WPISU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


× siedem = 14

Captcha Captcha Reload