
W chwili obecnej coraz popularniejsze staje się hasło “inteligentne miasta” (smart cities). Jest ono odmieniane przez wszystkie możliwe przypadki, a stawiam tezę, że czasami wręcz nadużywane (dlatego w jednym z kolejnych wpisów postaram się zdefiniować to pojęcie). Z drugiej strony nie sposób zauważyć, że trend polegający na wprowadzaniu do miast szerokiej gamy nowych rozwiązań (nie tylko związanych bezpośrednio z IT, ale także w zakresie organizacji, sposobów zarządzania, komunikacji, świadczenia usług publicznych) zaczął w ostatnich latach narastać. Można to zaobserwować na całym świcie, w tym również w Polsce.